Po wszystkich poprzednich atrakcjach Zabrza,
kompletnym zaskoczeniem był dla nas
"Cmentarz żydowski
ul.
Cmentarna - założony w 1871 r., zgodnie z zasadami religii
mojżeszowej poza terenem zabudowanym. Nekropolia posiada
interesujący układ przestrzenny z osią centralną w postaci
wybrukowanej kostką granitową alei. Na terenie cmentarza zachowało
się ponad 700 nagrobków z inskrypcjami w języku hebrajskim i
niemieckim, reprezentujących wolno stojące macewy w kwaterze
dziecięcej do przyściennych grobowców rodzinnych w formach
nawiązujących do neoantycznej architektury. Daty urodzin oraz
śmierci pochowanych tu członków społeczności żydowskiej na
nagrobkach są podawane od stworzenia świata, zgodnie z kalendarzem
żydowskim."
(źródło: www.um.zabrze.pl)
Dodam, że zaskoczeniem był nie tylko sam fakt istnienia tak dużego cmentarza żydowskiego,
ale i to, że był otwarty - metalowa brama otworzyła się przed nami,
choć klamkę nacisnęliśmy bez wielkiej nadziei.
Dzięki temu mogliśmy odwiedzić to kolejne niezwykłe miejsce w Zabrzu.
**********************
Podsumowując krótko tak wiele wrażeń - zupełnie nie spodziewałam się,
że Zabrze jest tak ciekawym i różnorodnym tematycznie i historycznie
miejscem na Śląsku.
***********
A jest jeszcze (nie)jedno miejsce, którego na pewno nie odwiedziliśmy
i warto będzie tam wrócić, a wśród nich:
"Stalowy dom
ul. Cmentarna - budynek 2-kondygnacyjny o niezwykłej konstrukcji, zbudowany z 8 metalowych ścian, połączonych na spaw, a wcześniej odlanych w zabrzańskiej hucie Donnersmarcka. Wybudowany został w 26 dni, w lipcu 1927 r. Budynek przeznaczony dla zamieszkania dla czterech rodzin, był prawdziwym architektonicznym eksperymentem. Jest to prawdopodobnie jedyny i najstarszy zachowany metalowy budynek w Europie."
(źródło: www.um.zabrze.pl)
(źródło: www.digart.pl)
Ciekawe, jak mieszka się w takim domu :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz