wtorek, 31 lipca 2018

M jak mały dzięcioł w Paprocanach


Jezioro Paprocańskie w Tychach 

oferuje wiele atrakcji - od plaży, przez pływanie na żaglówkach, kajakach, aż po spacer dookoła. 
My wybraliśmy tą ostatnią opcję i oto co napotkaliśmy na naszej drodze:

ciekawy podest, służący pewnie do opalania, a przede wszystkim do fotografowania ;-),


piękny zameczek myśliwski rodu Promnitzów, 
w którym obecnie mieści się restauracja i hotel - 
- szkoda, że nie było wolnych stolików, 
ponieważ bardzo spodobało nam się menu w punkcie pt. 
klarowne consomme z delikatnymi pulpecikami z królika i wiosennym szczypiorkiem 
(no, może szczypiorek byłby już letni),



(zdjęcie autorstwa B.D.)


molo prowadzące wprost na wyspę nenufarów,




tajemniczy paprociowy-trawiasty puchaty las,


 

i oczywiście dzięcioł mały, 
którego z zapartym tchem mogliśmy podziwiać przez dłuższą chwilę - 
- to stosunkowo rzadko występujący ptak, najmniejszy z gatunku dzięciołów, 
unikający lasów, występujący na pograniczu lasów lub w parkach - 
- jak widać, był naprawdę cudowny
i wyjątkowo fotogeniczny w swojej czerwonej czapeczce:-)))


                                                                                                                                                           (zdjęcie autorstwa B.D.)



                                                I tym odlotowym akcentem zakończyliśmy naszą rundę honorową 
                                                                                                             wokół jeziora :-))))




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz