sobota, 21 lipca 2018

M jak mnisze zacisze

Mówi się, że ryby głosu nie mają, 
i chociaż to nieprawda 
(co udowodniła w swojej pracy magisterskiej Simona Kossak), 
to nie mogli jeszcze wiedzieć o tym cystersi,
 kiedy w XIV wieku utworzyli tu stawy hodowlane. 
Zapewnili sobie w ten sposób za jednym zamachem 
ciszę i stały dopływ (dosłownie:)) zdrowej żywności. 

Znajduje się tu łącznie aż 8 stawów o wdzięcznie i dźwięcznie brzmiących nazwach: 
Ligotniak, Brzeziniak, Babiczak, Grabowiec, Tatusiak, Markowiak, Salm Duży i Salm Mały. 
Tworzą one rezerwat przyrody, będący częścią 
Parku Krajobrazowego "Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich" 
w Babicach koło Raciborza. 
Cystersi wykorzystali rozlewająca się tu Odrę, budując system śluz i grobli, tworząc w ten sposób nowe stawy, a także wykorzystując istniejące już wcześniej. 


(zdjęcie autorstwa B.D.)


Jezioro łabędzie powyżej 
i
"Jezioro Łąbędzie" poniżej w naszym pra-wykonaniu ;-)


(zdjęcie autorstwa B.D.)

Zgadzamy się z napisem poniżej (na jednej z dwóch platform widokowych), 
choć nie jest on w naszym wykonaniu:


Spacer groblą między stawami był bardzo przyjemny,
ze słońcem, cieniem, fotogenicznymi hubami i mnóstwem zieleni.





Niedaleko znajduje się również 
Arboretum Bramy Morawskiej,
 czyli ogród botaniczny usytuowany wśród lasów we wschodniej części Raciborza. 
Ma bardzo piękny kształt, który tworzą zadbane  i przycięte żywopłoty, natomiast roślinki kwitnące są raczej skromne i mało wybujałe. 
Być może w okresie kwitnienia róż jest tam więcej kolorów - teraz dominowała głównie zieleń.


Za sprawą cystersów i świetnego towarzystwa to był bardzo miło spędzony dzień :-)))))





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz