piątek, 29 września 2017

L jak letnie wspomnienia cz.6

... czyli ostatnie dwa akcenty przed powrotem do Polski.

Pierwszy z nich to wizyta w ogrodach letniej rezydencji Augusta Mocnego 
w
Pillnitz-
-krótki odpoczynek wśród zieleni, zadbanych i ciekawie zaaranżowanych rabatek z kwiatami, będących dodatkową ozdobą dla i tak już bardzo ozdobnych pałaców 
w stylu japońskim i barokowym, okalających ogrody z trzech stron. 
Ich dumą  jest również kamelia japońska - okazałe drzewo o przepięknych kwiatach, 
kwitnące jednak niestety tylko wiosną, 
więc dane nam było zobaczyć jedynie ładną kształtną koronę
o ciemnozielonych woskowanych błyszczących liściach 
i specjalnie zaprojektowaną szklarnię, która na zimę jest nakładana na roślinę, 
by ochronić ją przed zimnem.


Drugi akcent to 
Twierdza Konigstein - 
- jedna z największych w Europie, nigdy niezdobyta warownia
zbudowana na szczycie niedostępnych potężnych skał na Łabą.
Właściwie to całe miasto,
mogące samodzielnie funkcjonować podczas długotrwałego nawet oblężenia -
z własną studnią - również najgłębszą w Europie - 152,5 m,
zbrojownią, prochownią, koszarami, szpitalem, kościołem, spichlerzem, skarbcem, stajniami, potężnymi bastionami i potężnym Zamkiem Jerzego oraz malutkim Zamkiem Fryderyka,
w którym odbywały się uczty i przyjęcia.
Wszystko to tworzy bardzo ciekawą i oryginalną całość.






Również i tutaj nie mogło zabraknąć elementu kulinarnego - 
w twierdzy do dziś funkcjonuje piekarnia, w której można nabyć "Kuchen", 
czyli ciasta z różnymi dodatkami - czekoladowymi, owocowymi itd. 
Mają kształt ogromnych okrągłych placków, krojonych jak pizza na długie trójkąty-
-wybornie smakował ten z nadzieniem budyniowo - mandarynkowym :-))))









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz