piątek, 20 maja 2016

C jak co w trzcinie piszczy

Co dokładnie piszczy, skrzeczy, kumka, kląska, śpiewa - tego do końca nigdy nie można być pewnym, ale ogólnie wiadomo, że bardzo dużo tam się dzieje
- większość niestety zakryta jest przed naszymi oczami...;-)




Czasem tylko z tego morza trzcin porastającego jeden z naszych ulubionych stawów wychynie a to główka łyski, której białe czoło i dziób lśniły jeszcze w ostatnich promieniach słońca (to wiedza mojej przyjaciółki - towarzyszki wieczornych fotograficznych włóczęg, bo ja wiem tylko, że nie mógł być to na przykład... żuraw..., bo na żurawiach akurat trochę się znam ;-)),




a to dwie mewy śmieszki, które początkowo wzięłam za rybitwy, ponieważ myślałam, że mewy występują tylko w pobliżu morza - ale tu znów z błędu wyprowadziła mnie moja znająca się na rzeczy przyjaciółka, ja tylko zajrzałam później do źródeł, żeby dowiedzieć się, że tylko dorosłe osobniki mają na sobie czerwone elementy, młode muszą poczekać, aż przestaną być takimi "żółtodziobami";-),




to znów kolorowy samiec kaczki krzyżówki w szacie godowej z zielono opalizującą głową, oddzieloną białym paskiem od reszty ciała (to już sama sprawdziłam:-))  - widzicie, uczę się - z każdą obejrzaną kaczką, łyską i mewą jestem ornitologicznie bardziej oblatana ;-)




Tak właśnie wpływają łyski, kaczki i mewy na zdjęcia ;-) i na ludzi też :-),


a potem znów znikają w swoich pięknie gęstych badylach,




a nam pozostaje ostatnie zdjęcie na dobranoc.




Dobranoc :-)



2 komentarze:

  1. Po takim wpisie czuję się zobowiązana dokształcić się w ptasim temacie nieco więcej niż w rozróżnianiu kaczki od łabędzia :) Właśnie niedawno odkryłam, że jest 7 gatunków sikor, my widziałysmy trzy :) To wszystko jednak przez Żurawie na Puszcie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem za! Tylko na tym skorzystam:-) Taka ze mnie egoistka...;-)))) A żurawie na puszcie niezapomniane...

      Usuń